Sąsiedzi w Lazarzu narzekają na hałas dzieci
Sąsiedzi w Lazarzu narzekają na hałas dzieci
Mieszkaniec Lazarza opublikował w mediach społecznościowych otwarty list od sąsiadów, w którym narzekają na hałas dzieci bawiących się na podwórku. Jak twierdzi, sąsiedzi wywołali „straszny krzyk” z powodu hałasu dzieci. Napisał na platformie dzielnicy, że hałas na linii startowej i załadunkowej samolotów w Ławicy jest głośniejszy niż dzieci bawiące się w basenie. Zwrócił się do sąsiada, którego to martwi, aby napisał do niego prywatną wiadomość.
O sprawie poinformował mieszkaniec Lazarza na platformie dzielnicy.
Do wpisu dołączone było zdjęcie otwartego listu, w którym jeden z mieszkańców osiedla prosi rodziców dzieci o kontrolowanie hałasu podczas zabawy dzieci na podwórku przed blokiem. „Niestety, krzyków jest więcej niż zabawy. Wasza troska nie ogranicza się tylko do stworzenia placu zabaw. Również do zapewnienia, że te dzieci zachowują się odpowiednio. Moja żona pracuje na zmiany i śpi w ciągu dnia. Szukam również cichego kąta do odpoczynku w mieszkaniu, co niestety jest trudne do znalezienia. Przez zamknięte okno słychać głosy. Proszę o uważniejsze pilnowanie swoich dzieci. Nie wysypiamy się, nie możemy nawet przewietrzyć mieszkania w upalne dni,” napisał mieszkaniec.
Opinie użytkowników internetu są podzielone: jedni uważają, że dzień jest do normalnego życia i funkcjonowania, a noc do spania, inni natomiast bardziej współczują autorowi listu, zauważając, że nie wszyscy lubią dźwięk bawiących się dzieci i że trochę pokory i autorefleksji jest potrzebne.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Komentarz